Koniec biletów 30-minutowych w Lublinie? Mają być droższe 60-minutowe

Dopierd...lcie takie ceny żęby te durne lemingi zes...rały się i zrozumiały jakimi są durniami. POdnieście cenę bilety, wodę, energie cieplną, wywóz śmieci i inne dajcie podyżkę urzędasom policjantom  a resztę za mordę trzymajcie. Ja mam już to w dupie. Uciekam z rodziną z tego chorego kraju. I ciśnijcie ich tak długo że będą wypatrywać ruskich jak zbawicieli. Chory kraj nic nie można uczciwie przetargi ustawione, robota za senowne pieniądze dla kolesiów tylko resztki dla obywateli bez pleców.

ci to wymyslają to idioci- strefa biletów za 1 zł-których nikt nie kupuje- a bilety 60 minutowe też są od dawna tyle ze nikt ich nie kupuje-ot filozofia lubelska 

No, jak pan Żuk stwierdza, że najpopuplarniejszy bilet się nie sprawdził, to ja pana Żuka rozumiem - chodzi o kasę

Jedno pytanie. Dlaczego władze Lublina dokonując bezsensownych zmian nie słuchają opinii mieszkańców (np. wycinka drzew na Bronowicach pod budowę kolejnego bloku)? To zapewne będzie także dotyczyło biletów....

Dla mnie nie powinno być czegoś takiego blety ileś minutowe. Bez sens. Rozumien dobowy lub jakis tygodniowy czy nawet weekendowy. 

A jezeli ktoś się śpieszy?  Albo ma złamaną nogę?

  Codziennie się śpieszy? Nie. Tak samo i ze złamaną nogą - no, chyba, że ktoś chronicznie ją łamie. Wtedy jasne, że trzeba jechać autobusem. Ale jeśli ktoś jeździ codziennie, to może warto przemyśleć spacery?

Zawsze do znajomych z innych miast chwaliłam bilety 30 minutowe, a teraz oczywiście musi być podwyżka.. Jak szłam na studia cieszyłam się z biletów studenckich, które kosztowały wtedy jakoś 1 zł (a ulgowy 1,20zl), ale oczywiście, gdy moj rocznik kończył średnią szkołę to musieli wycofać bilety studenckie..

Powinien być bilet 30- i 60-minutowy. Nie każdy jeździ z jednego końca miasta na drugi. Na trasie półgodzinnej często, żeby nie stać i czekać, podjeżdżam przystanek lub dwa jednym autobusem i przesiadam się do innego.